Jak obliczyć utylizację fotela i wykorzystać tę informację w praktyce?

31 marca, 2021

Utrzymanie gabinetu dentystycznego, jak każdej działalności gospodarczej, wymaga ciągłej i dokładnej analizy bilansu zysków i strat. Naturalnie chodzi i maksymalizację tych pierwszych i ograniczanie drugich. Jak to robić, by nie obniżać standardu usług? Na co zwrócić uwagę analizując koszty? Jak znaleźć odpowiedni balans i wprowadzić swój biznes na wyższy poziom? Te pytania często chodzą po głowach właścicieli klinik.

Czym jest „utylizacja fotela”? Chodzi o prosty bilans przychodów i kosztów, który mówi, czy dana praktyka lekarska jest rentowna. Prowadzenie gabinetu to poważne wydatki, nie tylko jednorazowe, ale również miesięczne. Każda wizyta pacjenta daje określony przychód. Po odjęciu od niego kosztów materiałów, zużycia energii, godzinnej pensji asystenta i lekarza, otrzymujemy zysk. Naturalnie w interesie każdego właściciela jest, by tez zysk był jak największy, nie tracąc jednocześnie na jakości usług.

Przejdźmy do konkretów. Najbardziej rzetelne wnioski można wysnuć przy obliczaniu miesięcznej utylizacji fotela. Do obliczeń niezbędne są podstawowe dane, takie jak wysokość miesięcznej raty leasingu sprzętu (jeśli taki posiadamy), czynsz ze wszystkimi opłatami, pensja personelu, koszty zużywanych materiałów i wszelkie inne miesięczne wydatki.

Sumę kosztów należy odjąć od miesięcznego przychodu. Jeżeli otrzymamy kwotę dodatnią – to pierwszy powód do zadowolenia. Gabinet nie przyniósł straty. Oczywiście im wyższy wynik otrzymamy, tym lepiej dla naszego biznesu. I na tym powinniśmy się skupić.

Otrzymanie dokładnych danych zależy od tego, jak skrupulatnie prowadzimy dokumentację. Aplikacja IQ Dental dzięki dedykowany profilom użytkowników jest dobrym narzędziem do prowadzenia bazy danych. W panelu użytkownika znajdziemy wszelkie potrzebne informacje mówiące o liczbie pacjentów w danym dniu, czasie zabiegu i ogólnym obłożeniu fotela.

Jak więc można wykorzystać informację o utylizacji fotela? Można zaplanować zmiany w budżecie w taki sposób, by kolejny miesiąc przyniósł większy zysk. Możemy wyciągnąć wnioski na temat opłacalności zatrudnienia dodatkowego pracownika lub, niestety, zwolnienia członka zespołu.

Istnieje wiele sposobów cięcia kosztów. Właściciel gabinetu dentystycznego musi zdecydować, w której dziedzinie chce ograniczyć koszty, by nie ucierpiała na tym jakość jego usług. Podstawowymi sposobami ograniczania wydatków są cięcia płac lub ograniczenie kadry, zakup tańszych materiałów, zmiana lokalu na gorszą lokalizację z niższym czynszem. Można również skrócić czas wizyty pacjenta. Każdy z tych sposobów niestety odbija się na poziomie oferowanego serwisu, choć jest szansa, że klienci nie odczują tego w bezpośredni sposób. Natomiast z pewnością negatywnie zareagują na podwyżkę cen. Taki zabieg powinien być odpowiednio uzasadniony, np. troską o skuteczność wykonywanych czynności i wysoką jakość używanych materiałów.

Fotel dentystyczny „zarabia na siebie”, kiedy pracuje. Prowadzący gabinet powinien więc dołożyć wszelkich starań, by każdego dnia przez jak największą liczbę godzin siedział na nim pacjent. Warto zatrudnić dodatkowego lekarza, który będzie obsługiwał pacjentów np. 2 razy w tygodniu, pracując przez pozostałe dni w innym miejscu. Pobierając prowizję, zapewniamy dodatkowy dopływ gotówki do praktyki.

Ostateczną, choć najtrudniejszą metodą jest przebranżowienie się i specjalizacja w bardziej dochodowej dziedzinie stomatologii. Te najbardziej dochodowe to chirurgia oraz implantologia. To jednak generuje dodatkowe koszty w postaci wymaganych szkoleń. Można to jednak potraktować jako inwestycję o wysokiej stopie zwrotu.

Udostępnij
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram